Bardzo chcemy, podobnie jak dziewczyny w ubiegłym roku, przed balem maturalnym przejechać się limuzyną, ale to nieżle kosztuje...Dlatego wpadliśmy na pomysł by na te luksusy zarobić sobie organizując aukcję wielkanocną. Wsparły nas nasze mamy i Panie z kursów języka polskiego dla dorosłych, które wraz z Panią Martą w kuchni Konsulatu Generalnego upiekły przecudne wielkanocne mazurki oraz kilka wielkanocnych baranków, resztę baranków nocą dopiekła Pani Marta a potem na aukcji... szły jak przysłowiowe ciepłe bułeczki. My zajęliśmy się innym produktem. Wymyśliliśmy piękne pisanki w polskich barwach narodowych. Co się nakleiliśmyyyyyyyyyyyyyyyy... ale warto było, ponieważ wyszły tak piękne, że każdy zapragnął mieć taką pisankę w swoim wielkanocnym koszyczku, sprzedaliśmy tez kilka naszych łowickich pisanek i... teraz mamy już kasę na limuzynę!!!!!!!!!!!!!!!!!!